meister23 meister23
171
BLOG

Jakich szkodników wolimy?

meister23 meister23 Polityka Obserwuj notkę 7

 

Niewątpliwie istnieje problem właściwego zdefiniowania problemu, przed którym faktycznie, a nie iluzorycznie stanął polski suweren. Moim zdaniem problem, a właściwie dramat polskiego wyborcy polega na wyborze pomiędzy szkodnikami nieudolnymi, a szkodnikami niezwykle kompetentnymi. Bezwątpienia PIS w okresie swoich rządów wykazał się ogromna nieudolnością. Bezwątpienia również, przy podejmowaniu decyzji kierował się dobrymi intencjami. Chcieli dobrze, ale nie potrafili tego zrobić. Wyborcy odwrócili się od symbolu tej nieudolności prezesa partii Jarosława Kaczyńskiego. Nie lubią go. Lubią za to Donalda Tuska, symbol kompetencji i nieprawdopodobnej wręcz sprawności w działaniu. Polityk ten potrafi zawsze podjąć właściwą decyzję. Zachowuje zimna krew, nie licytuje się z nikim na radykalizm, postępuje racjonalnie. Wielu Polaków go lubi, ponieważ w łatwy sposób jest w stanie się z nim utożsamić. On, jest po prostu „likeable”. Nikt niestety nie zdaje sobie sprawy z tego jak bardzo ten sympatyczny facet szkodzi? On, jest bo wiem szkodnikiem kompetentnym. W przeciwieństwem do Jarosława Kaczyńskiego, szkodzi po cichu. Można powiedzieć, że opanował sztukę szkodzenia do perfekcji w przeciwieństwie do Jarosława Kaczyńskiego, który w swoim nieudacznictwie nie dorasta mu do pięt. Wielu zapyta, ale powiedz konkretnie, jak szkodzi Donald Tusk? Odpowiedź brzmi. Nie podejmując działań w obszarach, w których te działania są niezbędne. Moim zdaniem każdy Polak powinien zadać sobie jedno pytanie: Czy wolę szkodnika nieudolnego, czy wyjątkowo kompetentnego? Nie ma innej opcji!
meister23
O mnie meister23

"Największym znanym w historii polityki zagranicznej i najtragiczniejszym w skutkach złamaniem konsensusu była gra Donalda Tuska i innych ważnych przedstawicieli jego obozu z Rosjanami w sprawie obchodów katyńskich, przeciw własnemu Prezydentowi. Pana miejsce, Panie Premierze w Smoleńsku, po katastrofie, było w pozycji na baczność, w błocie i ciemności przy ciele Prezydenta, a nie w uścisku Putina. Z tego uścisku już się Pan nie wywinie. Nie zazdroszczę Panu." - A. Fotyga

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka